Po co sięgasz, kiedy chodzi za Tobą coś słodkiego? Do której słodkiej alejki w osiedlowym sklepie trafisz z zamkniętymi oczami? Jeśli Twoja odpowiedź to czekolada, to mam dla Ciebie dobre wiadomości. A jeśli dodasz, że ta gorzka, to trafiłeś w dziesiątkę.
Gorzka czekolada
Czemu właściwie to czekolada gorzka przynosi korzyści zdrowotne, gdy te mleczne, tym bardziej białe odpadają w przedbiegach? To zasługa ilości surowca kakao dodanego do jednej tabliczki. W czekoladzie gorzkiej znajdziemy więcej miazgi kakaowej, a im jej więcej, tym silniejszy i gorzki będzie smak czekolady. Zatem im większy procent kakao podany na opakowaniu czekolady, tym więcej niesie ze sobą korzyści zdrowotnych. Czekolada mleczna z kolei, owszem ma swój nieziemski aksamitny smak, ale do jej finalnego wyrobu dodaje się mleko w proszku, które nie każdemu służy i nie znajdzie swojego miejsca w diecie bez laktozy.

Do trzech razy sztuka, czyli trzy powody, by sięgnąć po gorzką czekoladę:
- Czekolada na zdrowie. Czekolada jest prawie jak suplement, pełen witamin i składników mineralnych. A do tego jaki smaczny! W czekoladzie gorzkiej znajdziemy przede wszystkim magnez, który prawidłowo większości z nas kojarzy się ze wsparciem pracy mięśni i mózgu. Ponadto, to także doskonałe źródło cynku i żelaza, mikroelementów kluczowych dla prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu, a których coraz częściej nam brakuje w związku z szybkim trybem życia. Czekolada gorzka będzie stanowiła remedium na osłabienie i zmęczenie, a przy okazji również wzmacnia kondycję włosów i skóry. W kakao znajdziemy również antyoksydanty, które poprzez walkę z wolnymi rodnikami, przeciwdziałają nie tylko procesom starzenia, ale również groźnym chorobom cywilizacyjnym jak miażdżyca czy powszechne obecnie nadciśnienie tętnicze.
- Czekolada na szczęście. Jak to jest, że tak ciężko nam sięgnąć tylko po jedną kostkę czekolady? Czy to tylko zasługa jej smaku? Okazuje się, że nie tylko. Poza obecnością w składzie substancji o działaniu uzależniającym (teobromina), do kolejnej kostki przyciąga nas także pobudzające działanie kofeiny oraz tryptofan, który bierze udział w produkcji serotoniny – hormonu szczęścia. W ten oto naturalny sposób, czekolada wspiera walkę ze stresem i codziennymi napięciami. Po prostu poprawia nam humor.
- Czekolada dla smaku. Czekolada to nie tylko pyszny sposób na słodką przerwę, ale również niebanalny dodatek do wytrawnych potraw. W kuchni meksykańskiej stosowana jest ona by wzmocnić smak m.in. chili con carne. Co więcej, komponuje się ona doskonale z wieloma innymi przyprawami, m.in. z chili, cynamonem, kardamonem, solą, a nawet gałką muszkatołową.
Diabeł tkwi w szczegółach?
Niestety tak, jak zawsze. W tym przypadku te szczegóły znajdziemy przede wszystkim w podsumowaniu wartości odżywczych. 100-gramowa tabliczka czekolady to od 500 do 600 kcal, łatwo więc sobie wyobrazić, że wystarczą 3-4 czekolady by pokryć dzienne zapotrzebowanie na energię przeciętnej Kowalskiej lub Kowalskiego.
Aby korzystać ze wszystkich wymienionych powyżej korzyści, polecam sięgać po czekolady zawierającej minimum 60% kakao. Dzienna porcja nie więcej niż 20g zapewni nam wszelkie wymienione powyżej korzyści dotyczące zdrowia i nastroju, jednocześnie wpisując się w dobrze zbilansowaną dietę.
Do usłyszenia!
Gosia
Źródła:
Musioł M, Błoński B, Stolecka-Warzecha A, Paprota-Kwiecińska J, Wilczyński S. Wpływ czekolady na zdrowie człowieka. Ann. Acad. Med. Siles. 2018, 72; s. 69-79